środa, 22 grudnia 2010

Boże Narodzenie - życzenia

Chciałem niniejszym złożyć Ci Czytelniku i Tobie Czytelniczko serdeczne życzenia z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. Jak powszechnie wiadomo Boga nie ma, Bóg nie istnieje, ale życzenia możemy sobie z tej okazji poskładać. (I niech mi zaślepieni fanatycy nie wyjeżdżają z krzyżami, z krzykami, że jest, że istnieje, bo dla Boga wszechmogącego nie istnieć, to betka, to pryszcz jest po prostu, łatwizna i banalnie proste zadanie).
Więc, z okazji narodzenia nieistniejącego Boga chciałbym życzyć wszystkim poprawy nastrojów, sukcesów we wszystkich dziedzinach działalności zawodowej i w tzw. życiu osobistym (co to jest "życie osobiste"?) oraz żeby Wam uśmiech nie schodził z twarzy, żeby nic nie mąciło jasnych myśli i innych czystych rzeczy, zjawisk, przedmiotów we Waszym otoczeniu i we Was samych. No po prostu: wszystkiego najlepszego.

Niniejsze życzenia stanowią zapowiedź, że na tym blogu będzie się, co jakiś czas, pojawiała notka. Nie wiem, czy to, co tu będę publikował, będzie miało charakter zaprezentowany w notkach opisujących tydzień mój życiowy. Raczej nie, ale niczego nie mogę gwarantować.

Oprócz życzeń z okazji Świąt, chciałbym też złożyć życzenia z okazji Nowego Roku. Wiadomo, że czekanie na koniec świata ma się zakończyć sukcesem w okolicach 2012. Oznacza to, że rok przyszły będzie ostatnim pełnym rokiem w naszym ludzkim, tu na ziemi przodków realizowanym życiu. Nie wiem, jak to wpłynie na Wasze postępowanie, ale może warto sobie odpuścić, obniżyć standardy moralne, po prostu zaszaleć. No! Czekam na zdjęcia.

5 komentarzy:

  1. W imieniu wszystkich czytelniczek i czytelników serdecznie dziękuję za życzenia jednocześnie życząc Tobie spokojnych, wesołych, pachnących piernikami i choinką Świąt Bożego Narodzenia, no i oczywiście szczęśliwego Nowego Roku z większą ilością przespanych godzin i jeszcze większą ilością ciekawych i konstruktywnych rozmów z Wiktorem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sam potrafię życzyć, dlatego Anonimowy przede mną słowo "wszystkich" jest wyraźnie nadużyte. Mów za siebie.
    Ja się cieszę, że autor postanowił zerwać z opisywaniem przydługich historii rodzinnych skoncentrowanych na synu.
    Trzymam go za słowo, bo za cokolwiek innego się brzydzę.
    Osobiście uważam, że Bóg istnieje, choć niekoniecznie musiał się narodzić.

    Życzę Panu Arkowi, Wam i sobie Wesołych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy 1. Dziękuję za podziękowanie. ;-)
    Anonimowy 2. Potrafisz życzyć, ale chyba tylko źle (nieudolnie) więc podziękuj Anonimowemu 1.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do autora :
    Czy to się komuś podoba, czy nie, Bóg kieruje naszym życiem. On nas wszystkich kocha. Życzę Tobie i sobie również, byśmy nie byli głusi na jego słowo.
    Zdarza się że jest w drugim człowieku, którego kochasz lub w kimś innym.
    Czasami przemawia do nas przez neta np. http://www.radioem.pl/
    Z wyrazami szacunku internauta

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy: znam takie koncepcje, słyszałem o nich. Dziękuję za życzenia i również z wyrazami szacunku życzę wszystkiego najlepszego.

    OdpowiedzUsuń