piątek, 22 kwietnia 2011

Życzenia

Ja chciałbym sobie życzyć: zdrowia, szczęścia, nieustającej pogody ducha, spotkań tylko z ciekawymi ludźmi, wygranej w jakimś teleturnieju (oglądaliśmy ostatnio z A. „Jeden z dziesięciu”, nie wiedziałem, że to jeszcze puszczają!) i żebym 20 kółek dookoła stadionu przebiegł – to po pierwsze w tej kategorii, a po drugie, żebym przebiegł w 30 minut i nie umarł, a przynajmniej nie na bieżni, jak już, to na trawniku obok, bo strasznie nie lubię, jak mi ten żwirek w policzki się wbija. Poza tym oczywiście życzę sobie dalszego płynnego i wciąż przyspieszającego rozwoju mojej kariery zawodowej, aż do osiągnięcia jakiegoś eksponowanego stanowiska w strukturach Kościoła Katolickiego, bądź też UE, nie robi mi różnicy, może być też FIFA, ONZ czy CDN.
Ok. Jako, że nie jestem samolubem, to setkom czytelników i reszcie świata życzę tego samego - oczywiście z uwzględnieniem oczywistego faktu, że jeżeli chodzi o stanowiska, to jednak ja mam pierwszeństwo.

2 komentarze:

  1. Zaglądam ostatnio, poczytuję i bardzo mi się podoba. I dziękuję za życzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że zaglądasz, poczytujesz i że Ci się podoba. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń