wtorek, 12 marca 2013

P + A = WNM? *

W zeszłym tygodniu to było. Szedłem sobie przez miasto, przez las w mieście – czyli przez park - i natknąłem się. Zupełnie niespodziewanie dla siebie samego się natknąłem. Nie często natykam się na takie kwestie, a tym razem i owszem. Może to w związku z wiosną – wiem, mam okno, mam termometr, nie mam cierpliwości, ale wierzę, że przecież przyjdzie! – może w związku z przypadkiem, a może zupełnie bez związku? Tajemnica. Natykanie się ma to do siebie, że dotyka ludzi niespodziewanie, zupełnie jak zawały, udary, czy "wyrastający spod ziemi morderca".  Tak było i tym razem. Zrobiłem zatem zdjęcia i oto one.


                 Zaświadczenie, krótka historia, a miłość wielka. Jak tu teraz usiąść na takiej ławce? Jak na niej siedząc spokojnie wypić piwo? Ordynarnie to by wypadło chyba... Nie wypiłem więc – tym bardziej, że jak raz żadnego nie miałem pod ręką - i poszedłem dalej. Szedłem i myślałem: komu się chciało strugać to serce? Jak to było w realu? Co się z nimi dzieje dzisiaj? Czy Paulina nadal z Adrianem, czy Adrian nadal trwa przy niej? Ech… Trwałość nie jest tym, co wyróżnia ludzkość, a już trwałość w uczuciach - w dzisiejszych czasach (innych nie znam) - nie jest znowu tak wielka, jak to się niektórym wydaje.
                Ciekawe, czy przyszłoby komuś do głowy produkować podobny „dowód w sprawie”, ale już kiedy uczucie zwane „love” trafiłby szlag? I jak miałoby to wyglądać? W sumie mogłoby to być serce, tyle, że pęknięte. W sumie, mogłoby na nim być napisane dokładnie to samo, co na powyższym, tyle że powinno się na nim dodać jeszcze jedno zdanie... Ciekawe, jakby ono brzmiało? A może wynik dodawania P + A nadal wynosi WNM *?


* Dla ułatwienia dodam, że nie chodziło mi o rozwinięcia skrótu, takie jak: Wydział Nauk Medycznych, Wysiłkowe Nietrzymanie Moczu, czy tym podobne kwestie nie wiążące się bezpośrednio z tematem. Za czasów mojej młodości podobne wyniki dodawania odczytywało się jako: Wielka Nieskończona Miłość.

2 komentarze:

  1. Ciekawe to serce. Zastanawia mnie forma tej miniopowieści: jakby relacja z zewnątrz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt... Nie zwróciłem na to uwagi. Czyżby pisało to dziecko? Ich dziecko? Hm...

    OdpowiedzUsuń