poniedziałek, 4 stycznia 2016

Sir, pozdrawiam sirdecznie



Gdyby był antysemitą, byłby MEGAantysemitą. Gdyby był semitą, byłby MEGAsemitą. On, człowiek o skromnej urodzie uchodźcy i zatrważającym umyśle pracującym nawet nieumyślnie. Gdzie nie splunie, tam rozkwita wiata i przystanek tramwajowy z infrastrukturą, kwiat, bez, sasanka. Niestety, póki co nie widziałem, żeby spluwał, ale nie traćmy nadziei! Filantrop pozdrawiający z balkonu niziny i depresje społeczne. Wielbiciel piękna (Górniak) i zajadły wróg piękna (Sting) harmonijnie i bez trudu łączący obie te cechy w spójną i logiczną całość. Z lekkością przestępujący z nogi na jogę, w kwiecie lotosu i wieku choć wyprostowany, jak struna. Gdyby uwierzył w Boga, ten w końcu mógłby odetchnąć z ulgą i przestać chodzić do terapeutów, kaleczyć się na krzyżu, cyklicznie konać i zmartwychwstać, nerwowo oddawać w porze posiłków innym swoje ciało. Logistyk, wytrawny koneser, skrajny weganin, zdolny mistycznie transmutować własne organy wewnętrzne we warzywa i owoce, w tym również tzw. owoce morza, co uchwycone na zdjęciach RTG budzi podziw i grozę techników opisujących zdjęcia RTG.  Nieprześcigniony mistrz łowiectwa humanitarnego, w tym zwłaszcza Król Połowu Suma. Człowiek zagadka. Człowiek obsesja. Człowiek człowiekowi, a on tym bardziej.

Dlaczego ja tak tutaj w sumie wspominam choć wyprzedzam, dlaczego ja tak przywołuję zapowiadając, dlaczego ja się w ogóle tym tu param? Mógłbym łgać, mógłbym kluczyć, mógłbym po prostu walnąć lawinowego focha ex ante i nie udzielić odpowiedzi. Ba! Ja mógłbym nie stawiać pytania!!! I miałbym luz, miałbym spokój, nikt by nic do mnie nie miał i ja kulturalnie – wice wersal - nic bym do nikogo nie miał, kurde, ale jednak… Bywa zupełnie inaczej. Tak… Dech w piersi zapiera, źrenica kurczy się do rozmiaru źrenicy obserwowanej u robaczka świętojańskiego w środku bezgwiezdnej i pochmurnej nocy, gdzieś na bagnach puszcz zapadłych, serce zamiera, a ręce – paradoksalnie – przestają drżeć. Bywa i tak… Że się nie da nie wyrazić…

Właśnie. Wyraziłem się zatem. Jest w tym spora doza zawiści, można więc przyjąć, że pozdrawiam serdecznie. Szczęśliwego Nowego Mroku!

2 komentarze:

  1. jak ja mogłem przegapić taki piękny post. dziękuję. ale dlaczego górniak?
    całuję,

    OdpowiedzUsuń