piątek, 28 czerwca 2013

Kolejny sekendhend

Nie wiem, czy właściciele sklepów z używana odzieżą, to po prostu osobna kategoria przedsiębiorców, czy może po prostu zamawiają usługi w tej samej firmie, ale muszę przyznać, że nazwy ichnich sklepów budzą we mnie odzew. To z Olsztyna.


2 komentarze:

  1. Niedawno w pracy wymyślałem nazwy bajek do sklepów np.: wędliniarnia ŚWINKI TRZY, zoologiczny CALINECZKA, szewc KOT W BUTACH albo sex-shop CZERWONY KAPTUREK... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. ;-) to może to jest Twoja robota?! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń