piątek, 22 kwietnia 2016

Wiosenne rozmemłanie



Żona Mówi: „Źle wyglądasz. Oczy masz przekrwione, no i sine pod oczami i zmarszczki i ogólnie BANIA”. Fakt. Nie prostuję, nie protestuję, źle wyglądam. Nachodzą mnie zmory, nie stadnie, ale zawsze to jednak liczba mnoga. Budzę się rano – Prince nie żyje. Kiedyś też umierali, ale nie aż tak. Teraz strach spać, bo jak się człowiek obudzi, to może już nie żyć. Tylko mniej się na ten temat wypowiedzi w sieci złowi, ale jego nieżycie i tak będzie definitywne. Będzie człowiek skrajnie martwy i wyciszony, na volume – „zero”. Ptaki nie śpiewają, w brzuchu nie burczy. Jest zatem tak, a tak. Trutta tutta, causa finta. Przynajmniej samochód mi się już nie popsuje…

Poszedłem wczoraj w piłkę z synem pograć. Przyszła też Zuzia. Graliśmy we trójkę. Szał. Oni we dwoje mieli łącznie mniej niż połowę moich lat. Odkrywcza konstatacja: jestem starszy od własnego dziecka! Pobiegać wieczorem już nie dałem rady, się mi nie chciało, się nie mogłem zebrać, się zleniwiłem. Jestem starannie stary. Oczywiście, że próbuję się pilnować i nie rozsiewać jeszcze – nawet metaforycznej - woni starości („woni”… chyba smrodu), ale nie ma co udawać, się jest w piątej dekadzie życia i procesy gnilne nie są mi obce, że o zgniliźnie moralnej nie wspomnę.

Nachodzą mnie – prócz zmór –wspomnienia. Literatura i film pełne są migotliwych scen z dzieciństwa i młodości. Jakaś łąka zielona tak, że „już nigdy nie będzie takiego lata”, opalona skóra na łydce, pomost i błyszcząca woda jeziora. Noce też. Pełnia pełni. Wódka z butelki na plaży. Zapach lasu. I weź tu człowieku żyj… ;-) No. Hodowla żalu, to urocze zajęcie, ważne tylko by nie ulęgać mu bezrefleksyjnie i w odpowiednich momentach przypominać sobie o trapiącej nas, w okresie arkadyjskim, sraczce.

W kinie z synem byłem na „Księdze dżungli”. Zwierzęta się ganiały, gryzły, pracowały dzielnie, a na końcu wygrał człowiek. Mniej mi się film podobał od uprzednio widzianego „Zwierzogrodu”. Tam też było o zwierzętach, ale przynajmniej wszystkie były ludźmi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz