Od wczoraj znam wynik dzisiejszego meczu Polska - Niemce... Nie korzystam z usług ośmiornicy, czy lemura, ale mam wieszczące dziecko, a więc, jak ogłosił Wiktor:
"Będzie 3:2... Ale nie wiem dla kogo".
To tyle jeżeli chodzi o kwestie zasadnicze. Szczegóły wyjdą w praniu.
Póki co zaś grając w Fifę, namiętnie przegrywam z dzieckiem, jeżeli zaś zdarzy mi się wygrać (wczoraj się zdarzyło, matko, jaka wiktoria nad Wiktorem!), to przez cały stadion przechodzi fala hejtu, rozboju słownego i focha w randze generała. Trzymam się jednak dzielnie i kiełznam emocje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz