Gdyby był antysemitą, byłby MEGAantysemitą. Gdyby był
semitą, byłby MEGAsemitą. On, człowiek o skromnej urodzie uchodźcy i
zatrważającym umyśle pracującym nawet nieumyślnie. Gdzie nie splunie, tam
rozkwita wiata i przystanek tramwajowy z infrastrukturą, kwiat, bez, sasanka. Niestety, póki co
nie widziałem, żeby spluwał, ale nie traćmy nadziei! Filantrop pozdrawiający z
balkonu niziny i depresje społeczne. Wielbiciel piękna (Górniak) i zajadły wróg
piękna (Sting) harmonijnie i bez trudu łączący obie te cechy w spójną i logiczną
całość. Z lekkością przestępujący z nogi na jogę, w kwiecie lotosu i wieku choć
wyprostowany, jak struna. Gdyby uwierzył w Boga, ten w końcu mógłby odetchnąć z
ulgą i przestać chodzić do terapeutów, kaleczyć się na krzyżu, cyklicznie konać
i zmartwychwstać, nerwowo oddawać w porze posiłków innym swoje ciało. Logistyk,
wytrawny koneser, skrajny weganin, zdolny mistycznie transmutować własne organy
wewnętrzne we warzywa i owoce, w tym również tzw. owoce morza, co uchwycone na
zdjęciach RTG budzi podziw i grozę techników opisujących zdjęcia RTG. Nieprześcigniony mistrz łowiectwa
humanitarnego, w tym zwłaszcza Król Połowu Suma. Człowiek zagadka. Człowiek
obsesja. Człowiek człowiekowi, a on tym bardziej.
Dlaczego ja tak tutaj w sumie wspominam choć wyprzedzam,
dlaczego ja tak przywołuję zapowiadając, dlaczego ja się w ogóle tym tu param?
Mógłbym łgać, mógłbym kluczyć, mógłbym po prostu walnąć lawinowego focha ex
ante i nie udzielić odpowiedzi. Ba! Ja mógłbym nie stawiać pytania!!! I
miałbym luz, miałbym spokój, nikt by nic do mnie nie miał i ja kulturalnie –
wice wersal - nic bym do nikogo nie miał, kurde, ale jednak… Bywa zupełnie
inaczej. Tak… Dech w piersi zapiera, źrenica kurczy się do rozmiaru źrenicy
obserwowanej u robaczka świętojańskiego w środku bezgwiezdnej i pochmurnej
nocy, gdzieś na bagnach puszcz zapadłych, serce zamiera, a ręce – paradoksalnie
– przestają drżeć. Bywa i tak… Że się nie da nie wyrazić…
Właśnie. Wyraziłem się zatem. Jest w tym spora doza zawiści,
można więc przyjąć, że pozdrawiam serdecznie. Szczęśliwego Nowego Mroku!
jak ja mogłem przegapić taki piękny post. dziękuję. ale dlaczego górniak?
OdpowiedzUsuńcałuję,
Miało być "Górnik"...
OdpowiedzUsuń