Internet,
to skarbnica wiedzy, niewiedzy i ogólnie wszystkiego. Wiem, że reklamy w sieci
są profilowane, nie wiem tylko, kto lub co decyduje o wyborze konkretnych ofert
dedykowanych konkretnym odbiorcom. Przeglądałem dzisiaj stronice elektroniczne
i trafił mi się następujący zestaw pod tytułem: „PRODUKTY REKOMENDOWANE DLA
CIEBIE”.
2 gitary – ok, szukałem ostatnio,
rozumiem.
Piękny duży stojący Budda – Hm…
Roześmiany grubas, z brzuchem i pępkiem na świat. Nie do końca kumam, ale niech
będzie, że to do mnie. Ale, ale, ale…
Pozytywka, szkatułka. Baletnica
II?!
Pozytywka elf z kryształkami
swarovskiego?!
Ok.
Zostawmy to. Druga rzecz, czyli coś z kategorii „Alchemia”. Jak w komentarzu
pod tym utworem napisał jeden z internautów: ten facet potrafi z gówna zrobić
kryształ (nie wiem czy swarovskiego). Polecam zapoznać się z oryginałem i zwrócić
uwagę na ciekawe zjawisko, a mianowicie fakt, że w przypadku wykonania Cezika
tekst wydaje się być akceptowalny i właściwie w porządku, natomiast we wersji
oryginalnej zalatuje – przepraszam mieszkańców – „wiochą”. Doskonały przykład
na to, że forma jest niezwykle istotna dla treści i znaczenia całego przekazu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz