Ja tylko na moment. Cieszę się ze zwycięstwa naszej reprezentacji w meczu z Brazylią. Nie mogłem tego spotkania obejrzeć, więc czytam sobie dzisiaj relację na stronie Onetu i oto czego się dowiaduję!
„Świetnie działały skrzydła w zespole Anastasiego, Bartosz Kurek zbijał tak, jakby jego ramię było ramieniem koparkoładowarki pracującej na budowie wielkiego monumentu polskiej siatkówki”.
Pal sześć „skrzydła w zespole” - żargon sprawozdawców i w ogóle żargony w różnych branżach można łyknąć i zaakceptować, ale „ramię koparkoładowarki pracującej na budowie wielkiego monumentu polskiej siatkówki”?!. To już poezja! Obok ciężkiego sprzętu nie da się przejść niewzruszonym. Autor relacji z meczu: pan Krzysztof Gaweł. Łza się oku kręci, bo przypominają się czasy budów socjalistycznych i poetyki tamtych czasów.
Najważniejsze, że polska reprezentacja wygrała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz